niedziela, 22 kwietnia 2012

Co nam daje, a co odbiera pośrednik nieruchomości?


Kiedy już wiemy, jakie mieszkanie nas interesuje i jakie cechy takie mieszkanie powinno mieć, zazwyczaj trzeba umówić się na spotkanie z pośrednikiem. Mieszkanie można kupić na dwa sposoby za pośrednictwem pośrednika lub bezpośrednio. Co zyskujemy korzystając z usług pośrednika, może najpierw w pozytywnym kontekście:

·         pośrednik zabezpiecza całą transakcję – spada ryzyko, że ktoś nas oszuka,

·         dostęp do wszystkich nieruchomości, które oferuje pośrednik,

·         jeśli pośrednik nam przypadnie do gustu, czyli rzeczywiście będzie oferować mieszkania dostosowane do naszych preferencji, to możemy z nim współpracować nawet w tedy, gdy mieszkanie nie jest w jego koszyku, pośrednicy mogą przejmować oferty,

·         pośrednik powinien wyszukiwać i przedstawiać oferty klientowi, co zwalnia z wyszukiwania ofert, w przypadku dużych pośredników schemat działania jest prosty najpierw spotkanie, na którym dokonujemy wywiadu później pośrednik szuka nieruchomości pod wyniki z wywiadu (coś właśnie takiego zostało pokazane w moich poprzednich postach z cyklu: Praktyczny poradnik kupowania nieruchomości,

·         pośrednik to doradca, zarówno od strony wyboru nieruchomości (powinniśmy wybierać zawsze to, co najlepsze), jak i od strony negocjacji ceny co jest najistotniejsze,

·         pośrednik załatwia za nas wszystkie formalności np.: wyciąg zaświadczeń ze spółdzielni czy wspólnoty, kontrola dokumentacji nabycia nieruchomości przez sprzedających, dostarcza niezbędnych dokumentów, organizuje spotkanie ze sprzedającymi, no i w końcu umawia spotkanie u notariusza.

            Jak widać pośrednicy mogą być użyteczni. Wrócę jeszcze na chwilę do punktu poświęconego doradztwie. Pośrednik to człowiek jak każdy inny, formalnie nie reprezentuje on interesów ani sprzedającego ani kupującego, ma być arbitrem transakcji. Tym nie mniej jeśli uda nam się troszkę przeciągnąć pośrednika na naszą stronę na pewno na tym nie stracimy. Pytanie tylko jak to zrobić? Po pierwsze być miłym, po drugie postarać się (oczywiście w miarę możliwości) szybko wejść na poziom relacji koleżeńskich – co na pewno ułatwia komunikację, po trzecie dobrać pośrednika pod siebie – czyli jeśli masz 25 lat nie umawiaj się na spotkania z pośrednikiem w wieku np. 40 lat czy 50 lat, trudniej będzie z taką osobą zbudować partnerskie relacje (oczywiście bywają wyjątki).

            Jakie są minusy płynące ze współpracy z pośrednikami:

·         po pierwsze i to chyba najważniejsze cena, pośrednik za swoje usługi może nas skasować nawet 3% netto plus 23% VAT, czyli w sumie 3,66 % brutto co przy średniej transakcji na poziomie 200 tys. PLN daje kwotę 7320 PLN! Cenę oczywiście można negocjować, ale nie jest to łatwe. Po pierwsze na pierwszym naszym spotkaniu pośrednik od razu zanim jeszcze obejrzymy mieszkanie podsunie nam do podpisania umowę pośrednictwa i nie obejrzymy mieszkania zanim jej nie podpiszemy. Co powinniśmy zrobić – targować się – ale podejrzewam, że nic nie wskóramy. W takim przypadku trzeba się umówić z pośrednikiem, że jeśli dojdzie do transakcji pozostawiasz sobie możliwość renegocjacji stawki wynagrodzenia w umowie,

·         możemy trafić na złego pośrednika, czyli takiego, który będzie pokazywał mieszkania, które on chce sprzedać, a nie te, które my chcemy kupić.

            W przypadku minusów, koszt usługi pośrednictwa jak widać może być znaczący, jedynym wyjściem, aby go zniwelować jest kupno mieszkanie bezpośrednio. Tutaj jednak trzeba uważać, moim zdaniem takie rozwiązanie jest możliwe do zaakceptowania, jeśli znamy sprzedającego i wiemy, że nas nie oszuka. W innych przypadkach powinniśmy skorzystać jednak z usług pośredników. Zauważymy również, przeglądając oferty, że rynek nieruchomości jest zdominowany przez pośredników, co dodatkowo utrudnia znalezienie oferty bez uczestnictwa pośrednika. Zazwyczaj takie oferty dochodzą do nas tak zwaną pocztą pantoflową.

            Jeśli ktoś mnie spytałby, czy kupować mieszkanie za pośrednictwem pośrednikiem, odpowiedziałbym tak, ale pod pewnymi warunkami:

·         niskiej prowizji dla pośrednika np.: 1% netto,

·        no i jak już kupujemy z doradcą rynku nieruchomości to musimy kupić najlepszą nieruchomość!

6 komentarzy:

  1. Czy deweloper również korzysta z takich pośredników? Bo umówiłam się na spotkanie po zobaczeniu ofert na stronie https://vantage-sa.pl/mieszkania-z-garazem-wroclaw/ i do końca nie jestem przekonana, czy spotykam się z pośrednikiem, czy przedstawicielem firmy. Orientujecie się może, jak to wygląda? Wolałabym wszystko załatwić samodzielnie, ponieważ biura nieruchomości mają swoje prowizje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno daje nam dodatkowe koszty kredytów, a daje mniej formalności i krótszy czas spędzony na szukaniu kredytu. Po ciekawe informacje na temat kredytów odsyłam tu http://skredytowani.com.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja widzę więcej wad niż zalet, ale powinnam dodać, że należę do osób, które bez trudu załątwiają wszystkie sprawy i mieszkanie również udało mi się szybko znaleźć bez pośredników i tym samym bez dodatkowych kosztów. Głodni informacji o kredytach? Koniecznie zajrzyjcie tu http://januszchatekupuje.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo daje i sporo zabiera. Nie jestem przeciwniczką pośredników chociażby ze względu na to, ze dzięki nim oszczędzamy bardzo dużo czasu i nerwów. Po więcej informacji o pożyczkach, kredytach, bankowości odsyłam tu http://finansowynosacz.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie korzystałam z takiego pomocnika i jestem zdania, że można samu również znaleźć bardzo ciekawe mieszkanie. Już nawet czytałam o kupowani nieruchomości luksusowych https://www.eurostyl.com.pl/blog/zakup-nieruchomosci-luksusowych-czym-charakteryzuja-sie-luksusowe-mieszkania-inwestycyjne i muszę przyznać, że z pewnością jest to całkiem fajne rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś ja się nad tymi sprawami nie zastanawiałem i dla mnie ważnym było to aby przede wszystkim znaleźć ciekawe mieszkanie. Fajnie, że właśnie zwróciłem się do biura nieruchomości http://immobiliachojnice.pl/ gdyż tak naprawdę to dopiero oni znaleźli dla mnie właściem lokum.

    OdpowiedzUsuń