Kiedy
już wiemy, jakie mieszkanie nas interesuje i jakie cechy takie mieszkanie
powinno mieć, zazwyczaj trzeba umówić się na spotkanie z pośrednikiem.
Mieszkanie można kupić na dwa sposoby za pośrednictwem pośrednika lub bezpośrednio.
Co zyskujemy korzystając z usług pośrednika, może najpierw w pozytywnym
kontekście:
·
pośrednik zabezpiecza całą transakcję – spada ryzyko, że ktoś nas oszuka,
·
dostęp
do wszystkich nieruchomości, które oferuje pośrednik,
·
jeśli pośrednik nam przypadnie do gustu,
czyli rzeczywiście będzie oferować mieszkania dostosowane do naszych
preferencji, to możemy z nim współpracować nawet w tedy, gdy mieszkanie nie
jest w jego koszyku, pośrednicy mogą
przejmować oferty,
·
pośrednik
powinien wyszukiwać i przedstawiać oferty klientowi,
co zwalnia z wyszukiwania ofert, w przypadku dużych pośredników schemat działania
jest prosty najpierw spotkanie, na którym dokonujemy wywiadu później pośrednik
szuka nieruchomości pod wyniki z wywiadu (coś właśnie takiego zostało pokazane
w moich poprzednich postach z cyklu: Praktyczny poradnik kupowania nieruchomości,
·
pośrednik
to doradca, zarówno od strony wyboru nieruchomości (powinniśmy
wybierać zawsze to, co najlepsze), jak i od strony negocjacji ceny co jest
najistotniejsze,
·
pośrednik
załatwia za nas wszystkie formalności np.: wyciąg
zaświadczeń ze spółdzielni czy wspólnoty, kontrola dokumentacji nabycia
nieruchomości przez sprzedających, dostarcza niezbędnych dokumentów, organizuje
spotkanie ze sprzedającymi, no i w końcu umawia spotkanie u notariusza.
Jak widać pośrednicy mogą być użyteczni.
Wrócę jeszcze na chwilę do punktu poświęconego doradztwie. Pośrednik to
człowiek jak każdy inny, formalnie nie reprezentuje on interesów ani
sprzedającego ani kupującego, ma być arbitrem transakcji. Tym nie mniej jeśli
uda nam się troszkę przeciągnąć pośrednika na naszą stronę na pewno na tym nie
stracimy. Pytanie tylko jak to zrobić? Po pierwsze być miłym, po drugie
postarać się (oczywiście w miarę możliwości) szybko wejść na poziom relacji
koleżeńskich – co na pewno ułatwia komunikację, po trzecie dobrać pośrednika
pod siebie – czyli jeśli masz 25 lat nie umawiaj się na spotkania z pośrednikiem
w wieku np. 40 lat czy 50 lat, trudniej będzie z taką osobą zbudować
partnerskie relacje (oczywiście bywają wyjątki).
Jakie są minusy płynące ze
współpracy z pośrednikami:
·
po pierwsze i to chyba najważniejsze cena, pośrednik za swoje usługi może
nas skasować nawet 3% netto plus 23% VAT, czyli w sumie 3,66 % brutto co przy
średniej transakcji na poziomie 200 tys. PLN daje kwotę 7320 PLN! Cenę
oczywiście można negocjować, ale nie jest to łatwe. Po pierwsze na pierwszym
naszym spotkaniu pośrednik od razu zanim jeszcze obejrzymy mieszkanie podsunie
nam do podpisania umowę pośrednictwa i nie obejrzymy mieszkania zanim jej nie
podpiszemy. Co powinniśmy zrobić – targować się – ale podejrzewam, że nic nie wskóramy.
W takim przypadku trzeba się umówić z pośrednikiem, że jeśli dojdzie do transakcji
pozostawiasz sobie możliwość renegocjacji stawki wynagrodzenia w umowie,
·
możemy
trafić na złego pośrednika, czyli takiego, który będzie
pokazywał mieszkania, które on chce sprzedać, a nie te, które my chcemy kupić.
W przypadku minusów, koszt usługi
pośrednictwa jak widać może być znaczący, jedynym wyjściem, aby go zniwelować
jest kupno mieszkanie bezpośrednio. Tutaj jednak trzeba uważać, moim zdaniem
takie rozwiązanie jest możliwe do zaakceptowania, jeśli znamy sprzedającego i
wiemy, że nas nie oszuka. W innych przypadkach powinniśmy skorzystać jednak z
usług pośredników. Zauważymy również, przeglądając oferty, że rynek nieruchomości
jest zdominowany przez pośredników, co dodatkowo utrudnia znalezienie oferty
bez uczestnictwa pośrednika. Zazwyczaj takie oferty dochodzą do nas tak zwaną
pocztą pantoflową.
Jeśli ktoś mnie spytałby, czy
kupować mieszkanie za pośrednictwem pośrednikiem, odpowiedziałbym tak, ale pod
pewnymi warunkami:
·
niskiej prowizji dla pośrednika np.: 1%
netto,
· no i jak już kupujemy z doradcą rynku
nieruchomości to musimy kupić najlepszą nieruchomość!