Na kanwie ogólnopolskiej rozmowy na
temat przyszłości górnictwa postanowiłem poszukać powodów dla których kopalnie
nie powinny być zamykane. Wprawdzie porozumienie z protestującymi zostało podpisane,
ale atmosfera nadal jest nieco gęsta. Udało mi się znaleźć powody społeczne, co
było łatwiejszą częścią zadania, jak i ekonomiczne dla których kopalnie powinny
dalej funkcjonować. Nie zwlekając zatem dłużej, oto 8 powodów dla których
kopalnie powinny istnieć na Śląsku.
Dają miejsca pracy
Tak
samo jak inne zakłady pracy – pewnie zaoponujecie. Tak, ale wiecie, że koszty
ekonomiczne stworzenia miejsca pracy są większe niż koszty utrzymania pracy i
restrukturyzacji zakładu. Ten powód można rozpatrywać również w kontekście
społecznym. Likwidacja miejsc pracy negatywnie wpływa na sytuacje społeczną
mikroregionów, co wprost przekłada się całą gamę problemów społecznych.
Zakład pracy można restrukturyzować

Biznes i pieniądz nie lubią próżni
Już
tłumaczę. Co dla jednych jest nieopłacalne dla innych może być zyskowne. Wątpię
czy po zamknięciu kopalń polski węgiel się uchowa. Zaraz znajdą się firmy i
przedsiębiorcy którym będzie się opłacać wydobywać węgiel w Polsce. Podejrzewam
również, że działalność będzie ekonomicznie opłacalna. Przykładu nie trzeba
daleko szukać. Niedaleko jednej z zamykanych kopalń (chyba niedaleko kopalni
Brzeszcze) ok. 15 kilometrów, nową kopalnie planują otworzyć Czesi.
Koszt tworzenia nowych miejsc pracy jest
wyższy
W
przypadku tworzenia nowego przedsiębiorstwa, lub nowych miejsc pracy dochodzi
cały szereg kosztów przygotowania i przeanalizowania inwestycji. Dlatego też,
większość modeli opisujących proces inwestycyjny przewiduje przepływy ujemne w
pierwszym okresie działalności przedsiębiorstwa.
Bo ten biznes może przynosić korzyści
Tu
aby nie pozostać gołosłownym, posłużę się przykładem. Kilka razy w telewizji
słyszałem o przykładzie kopalni Silesia z Czechowic – Dziedzic. Kopalnia nie
tylko przynosi zyski, ale z rozmów z górnikami wynika, że są zadowoleni z
wynagrodzenia i zarządu, mimo braku całej grupy dodatków górniczych (14,
deputat itp.). Podejrzewam, że również w przypadku innych kopalni można by
uzyskać podobny efekt.
Kopalnie są elementem tożsamości
Ślązaków
Prawie
każdy mieszkaniec regionu miał jakiś rodzinny epizod związany z górnictwem.
Przez dekady to „czarne złoto” było wpompowywane w żyły ludzi tu mieszkających,
pracujących i przynajmniej przez kolejne kilka utrzymywać się będzie. Tradycja
i przyzwyczajenie sprawiają, że ludziom trudno się pogodzić z nieuchronnością
pewnych zdarzeń.
Biznes wymaga równowagi
Będąc
na Fuertaventurze w Hiszpanii dowiedziałem się o ciekawym sposobie
wynagradzania pracowników. Wyspa w całości skupia się na turystyce, zatem
przykład płynie z tej branży. Przewodnik jednak wspominał, że podobny mechanizm
działa w całej Hiszpanii. Jeżeli w hotelu, szeregowy pracownik zarabia 1 tys
EUR to kierownik tego hotelu nie może zarobić więcej niż 3 tys EUR. Mechanizm
jest prosty, główny dyrektor nie może zarobić więcej niż trzykrotność najmniej
zarabiającego pracownika zakładu. Uczciwe? Mnie się wydaje, że tak. Poza tym
jeżeli kierownik chce zarobić więcej, to musi podnieść wynagrodzenie
szeregowemu pracownikowi, a żeby to zrobić przedsiębiorstwo musi być
efektywniejsze. Mechanizm idealny. Podobny porządek z wynagrodzeniami powinny
zrobić kopalnie.
Energetyka węglem stoi
Polacy
to patrioci, kochamy swoją ojczyznę, a wolność to dla nas najwyższa wartość.
Niestety nie dostrzegamy patriotyzmu w życiu ekonomicznym. Bodajże 90% energii
uzyskiwanej przez elektrownie jest wytwarzane przy użyciu węgla, to jak to jest
że węgiel zalega na hałdach? Czy niemożna stworzyć mechanizmów dostosowujących
obie branże tak żeby się wspomagały? I nie chodzi mi tu o to, aby energetyka
utrzymywała górnictwo. Bardziej o to aby poszukać kompromisu i rozwiązań w tym zakresie.
Kopalnie
bez zmian upadną prędzej czy później. Każde przedsiębiorstwo powinno być
rentowne, generować zysk i utrzymywać swoich pracowników. Wymienione powody
zostały opisane w sposób ogólny, bo każdy z powodów to temat na kolejny kilku
stronicowy artykuł. Niewątpliwie przed górnictwem ciężkie czasy zmian, bo o ile
teraz społeczeństwo jest za górnikami, to w przypadku zbyt dużych kosztów ta
sytuacja może diametralnie się zmienić. Nie będzie postępu oraz budowy
konkurencyjności bez kompromisu z pracownikami, w szczególności dotyczących
wynagrodzeń. Praca górnika jest ciężka i powinna być godziwie wynagradzana, ale
tak jak wszystko jest ona wyceniana rynkowo. Nieuchronne więc jest dostosowanie
jej do sytuacji ekonomicznej kopalń. Osobnym tematem są kompetencje osób
zarządzających tym biznesem.
Zachęcam do oceniania artykułu i
dyskusji na temat kopalni. Może dostrzegacie jakieś dodatkowe powody dla
których warto walczyć o kopalnie? Nie zapomnijcie się zapisać, aby zawsze być
na bieżąco z Finanse i Cała Reszta. Klikając tu możesz zasubskrybować mojego bloga.
Jest przyszłość dla górnictwa, jak myślicie?
OdpowiedzUsuńNajgorsze są związki zawodowe. W teorii mają walczyć z łamaniem praw pracowników. A do czego doprowadzają ostatnio to widzimy. Chcą żeby wszystko było po staremu i nieważne jakim kosztem.
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie związki zawodowe będą musiały sobie zadać kilka trudnych pytań. Bo wszystkiego na ulicy się nie załatwi. Zmiany powinny dotyczyć wszystkich.
OdpowiedzUsuń